Pokazywanie postów oznaczonych etykietą handwoven baby wrap. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą handwoven baby wrap. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Co uszczęśliwia tkaczkę

Czy ktoś pamięta maleńką zajawkę z tego wpisu? Widoczne na zdjęciu łańcuchy, dziś mają już nieco inną postać. Wróciłam do chust. Z fioletowo-winno-pomarańczowo-żółtej osnowy powstały dwie chusty do noszenia dzieci. Wzór to duże diamenty tkane na ośmiu nicielnicach.
Była to moja druga praca, a właściwie radosna współpraca, z bawełną firmy Bockens (jak sobie przypomnę, w którym folderze mam zdjęcia z pierwszej współpracy to wrzucę ;-) ). I co mam na ten temat do powiedzenia? A no, że co przędza tkacka, to tkacka. Nic czego używałam wcześniej nie może się z nią równać. Jest mocna, odporna na tarcie, gładka, a gotowa tkanina jest delikatna i miękka. Spokojnie będzie się nadawała na inne wyroby - jakieś szalopodobne owijacze czy ręczniki, bo...
... bo jest niemerceryzowana! Jest to coś czego, o ile mi wiadomo, niestety nie oferuje żaden polski producent, szkoda. Takiej przędzy od dawna mi brakowało  (narzekałam już tu i tu) i jestem szczęśliwa, że mogę ją kupić w Polsce i to we wspominanym już wcześniej moim ulubionym sklepie ze sprzętem tkackim. Merceryzowane bawełny z pewnością są piękne i  mają połysk, którego brak niemerceryzowanym, ale nie chłoną tak dobrze wody i mi osobiście w gotowym wyrobie wydają się nieco sztywniejsze (co oczywiście nie musi być wadą, a czasami jest wręcz zaletą w zależności od tego co chcemy utkać).
No i kolory! Paleta kilkudziesięciu kolorów, dająca naprawdę wspaniałe możliwości projektowania.

Ciekawe kiedy tkactwo ręczne upowszechni się u nas na tyle, że polscy producenci przędz zobaczą w nas wartych uwagi potencjalnych klientów. Mam nadzieję, że szybciej niż mi intuicja podpowiada ;-). A tymczasem korci mnie strasznie sięgnąć po bockensowski len i nialin - mieszankę bawełnu i lnu, no, bo mnie to tak jakoś do tego lnu ciągnie i ciągnie...
(O widocznym na zdjęciach tkackim chochliku będzie innym razem).

 
 
 
 
 
 
 
 
 



piątek, 14 marca 2014

Chusta gotowa

Chusta do noszenia dziecka skończona. Poczynając na projektowaniu, a na nielubianym przeze mnie szyciu kończąc  - było to ciekawe i dające wiele satysfakcji doświadczenie. O wszelkich frustracjach już zapomniałam :-).
Nie obyło się oczywiście bez tkackich wpadek, ale to już nauka dla mnie na przyszłość. O szczegółach technicznych nie chce mi się pisać, ale się zmuszę :-P.
Bawełna nieznanej grubości, 1024 nitki, gęstość osnowy 32 epi, szerokość w płosze 80 cm, po zdjęciu, wypraniu i wyprasowaniu 69,5 cm, długość 3,7 m.
 
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
 ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
 ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
 ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
 ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
 ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
Asystentka przeprowadziła szeroko zakrojoną akcję o kryptonimie "Jeśli myślisz, że uda Ci się zrobić te zdjęcia beze mnie, to jesteś wyjątkowo naiwna. Matko" :-D
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap

poniedziałek, 10 marca 2014

Chusta do noszenia dziecka - ręcznie tkana ma się rozumieć ;-)

Jakiś czas temu zaproponowano mi utkanie chusty do noszenia dziecka. Ponieważ swego czasu sama myślałam o takiej chuście dla siebie i Asystentki, a poza tym lubię tkackie wyzwania, ochoczo wzięłam się z tematem za bary.
Naoglądałam się wielu cudownych zdjęć - okazało się, że świat "handwoven baby wraps" jest ogromny i bogaty. Trudniej jednak o rzeczowe informacje techniczne. Owszem, można się ich doszukać, jednak przypomina to szukanie zawieruszonego haczyka do przewlekania płochy - wiesz, że na pewno gdzieś jest, ale, do diabła, gdzie? ;-)

Przędza bawełniana, niemerceryzowana, gęstość osnowy 32 epi, szerokość w płosze ok. 80 cm, nitek 1030, splot skośny łamany. Tkanina jest warp-dominant, czyli pokazuje więcej osnowy niż wątku. Największym wyzwaniem było dla mnie zaprojektowanie chusty. Wiele wody w Warcie upłynęło zanim zaczęłam osiągać zadowalające efekty. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo przy okazji nauczyłam się paru rzeczy.
Kolejnym problemem było ustalenie właściwej gęstości osnowy. Brak dostępu w Polsce do PRAWDZIWEJ, posiadającej oznaczenie grubości przędzy tkackiej, utrudnia sprawę (jeśli ktoś chce mnie uszczęśliwić, może to łatwo zrobić kupując mi McMorran Yarn Balance ;-) ). Zrobiłam próbki, ale i tak nie byłam wiele mądrzejsza. Czy moja tkanina spełni wszystkie wymagania jakie stawia się chuście do noszenia dziecka? To okaże się niebawem. Zostało jakieś 1,5 metra tkania, które, nota bene, jest baaaardzo przyjemne, a potem chusta przejdzie test u pewnej sympatycznej mamy.

ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap
ręcznie tkana chusta do noszenia dziecka / handwoven baby wrap