poniedziałek, 11 lutego 2013

Szmaciak na cztery nicielnice


Zachciało mi się dywanika do łazienki i zachciało mi się, żeby wykorzystać przy tym możliwości Julii. Szmaciak na cztery nicielnice brzmi może mało elegancko, ale za to wygląda baaardzo elegancko. O, proszę:

 






  Dywanik w swoim środowisku naturalnym

Zachciało mi się dywanika o takim splocie, gdy naoglądałam się cudów u skandynawskich tkaczek. Spotkałam się u nich z dwoma równolegle funkcjonującymi określeniami tego wzoru: gåsögon oraz guillemets. Po zmaganiach z różnymi translatorami online, które niekoniecznie chciały współpracować, doszłam do takiej oto wiedzy: tłumaczenie pierwszego słowa brzmi "szewron", a drugiego  "cudzysłów francuski". Szewron to splot skośny łamany - bardziej przystępnie mówiąc "jodełka" (śliczną jodełkę można obejrzeć tu), a cudzysłów francuski wygląda tak: <<  >>.  Jak widać jodełka to to nie jest, ale cudzysłowów można już się dopatrzeć. Po polsku to splot rządkowy 2/2, łamany osnową i wątkiem. Wiem, masakra. Można powiedzieć, że to nazwa techniczna. Na szczęście ludzie ułatwili sobie życie i nazwali ten splot diamentowym (ang. diamond twill).
Oto wzór mojego szmaciaka.Wnikliwy obserwator zauważy, że wzór jest na cztery nicielnice, ale na sześć podnóżków. Dodatkowe podnóżki były potrzebne, aby móc utkać brzegi splotem płóciennym.



Za osnowę posłużyła mi bawełna z jakąś domieszką, a za wątek jakaś stara, prawdopodobnie bawełniana tkanina. Nie robiłam dokładnych obliczeń, ani pomiarów, więc nie mogę powiedzieć ile czego zużyłam. Moje diamenty wyszły spłaszczone; spróbuję to skorygować przy następnym dywaniku.

Nić, której użyłam na osnowę, kupiłam w innym celu - miały z niej powstać moje wymarzone ręczniki. Niestety, sprzedająca nie napisała, że nie jest to czysta bawełna (może nie wiedziała...), o czym przekonałam się dopiero próbując zafarbować przędzę. Zamiast intensywnego czerwonego otrzymałam bladoróżowy. No i marzenie o feerii barw poszło... ekhm... Wykorzystam więc nić na dywany, chyba, że wymyślę dla niej jeszcze jakieś inne przeznaczenie.
 
A propos Szwecji i tkania szmaciaków. Pamiętacie "Dzieci z Bullerbyn"? To jedna z moich ulubionych książek. Czytałam ją wielokrotnie i bez wstydu przyznaję, że również jako dorosła już persona. Zaraz na początku historii Lisa otrzymuje od rodziców w prezencie urodzinowym własny pokój. Pozwólcie, że zacytuję fragment książki:

Tatuś wieczorami wyczarowywał dla mnie w swoim warsztacie stolarskim komodę i okrągły stolik, i półeczkę, i trzy krzesła, i wszystko to pomalował na biało. Mama zaś wyczarowała z gałganków dywaniki w czerwone, żółte, zielone i czarne paski. Widziałam sama, jak tkała je w zimie, ale nie mogłam przecież przypuszczać, że to ja je dostanę.

Doskonale pamiętam, że długo zastanawiało mnie jak też ta mama robiła owe dywaniki. Teraz już wiem :-).


A że moja łazienka zrobiła się taaaaka elegancka, to możemy też posłuchać sobie czegoś eleganckiego.



10 komentarzy:

  1. Faktycznie, elegancki szmaciaczek :-) Wzór może też nosić nazwę "goose-eye" :-)
    Tu moja wersja: https://picasaweb.google.com/lh/photo/77cZCfCml3Q0Xx-j8XYUy9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

    OdpowiedzUsuń
  2. W istocie baaaardzo elegancki. Masz zacięcie!

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy się w poprzednim wpisie pojawiła się zajawka "szmaty na warsztacie", miałam wielki niedosyt - bardzo Ci dziękuję za zaspokojenie mojej ciekawości.
    bardzo elegancki chodniczek, i taki słoneczny, dobrze robi na poprawę nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, dziewczęta! Bardzo się cieszę, że się Wam podoba, bo mi też się podoba :-P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wyrafinowany :)

    A z "Dzieci z Bullerbyn" zmajstrowałyśmy sobie z podwórkowymi przyjaciółkami puszkowe telefony.
    Pamiętasz:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! Zaliczyłam telefon z sąsiadką, za co zostałam porządnie skarcona, bo "sznur" telefonu rozciągnęłyśmy od naszego balkonu do ich okna, co wymagało zwisania z balkonu na wysokości trzeciego piętra. Fajnie było :-) (ale mojej córce to bym chyba głowę urwała za taką zabawę...).

      Usuń
  6. nur Mut...du bist auf dem richtigen Weg..
    ich nutze gerne google Übersetzer..

    und das Webmuster heißt auf Deutsch Gänseaugenköper..2 Gänse -augen- köper.. Goose -eyes -twill

    gute Grüße Wiebke

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiebke, ich danke für Besuch und Kommentar. Diese Namen sind nützlich für mich Weben Glossar.

      Usuń
  7. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń