Wełnianych przygód część kolejna i na razie ostatnia. Obiecuję więcej nie straszyć wiosny.
W angielskiej terminologii splot, którego użyłam nazywa się "block twill" lub "turned twill". A po polsku? Skośny kostkowy? Nie mam pewności.
Jeden blok (kostka?) w twillu wymaga czterech nicielnic, więc mając ośmionicielnicowe krosna, mogłam zaprojektować jedynie 2-blokowy wzór.
Pstre mi te szaliki wyszły, ale ja lubię jak jest pstro :-).
Przędza to mieszanka wełny i alpaki (Drops Lima), dość gruba (180 m/100 g) i trochę gryząca.
Tak wygląda jeden z moich rysunków tkackich. Brakuje mu uroku symetrii, do której turned twill jest stworzony, ale nic to. Postaram się, żeby w następnych blokach, bez względu na splot, było więcej harmonii.
Rysunki trochę się różnią (zrzuty pochodzą z dwóch różnych programów i nie udało mi się tak poodwracać obrazków, żeby były identyczne) - w kierunku przewleczenia i w wiązaniu podnóżków, nie ma to jednak większego znaczenia dla ostatecznego efektu.
To na razie wystarczy tego zimowego tkania, co? ;-)
poniedziałek, 20 kwietnia 2015
Z życia tkacza
Pora się wyspowiadać z tkackiego żywota, chociaż nikt się tego nie dopomina :-P.
1. Jak się Czytelnicy zdążyli zorientować zmierzyłam się z wełną. Przed Czytelnikami jeszcze jedna odsłona wełnianych wyczynów.
Szczególnych przemyśleń jednak na ten temat brak ;-). W planach - odległych - nadal pozostaje czysty jedwab, a ostatnio mam przyjemność próbować tkania z ramie (dokładnie to mieszanka ramie i jedwabiu tussah) oraz przędzy konopnej.
2. Co by to było, gdyby biblioteczka mi się nie powiększyła? Co by to było?! Tego się nie dowiemy, bo się powiększyła i to o dwie pozycje: Susan Wilson Weave Classic Crackle & More i Marian Stubenitsky Weaving with Echo and Iris.
Pierwsza książka nie jest typowym albumem wzorów tkackich, raczej kompendium wiedzy, które wyjaśnia zasady jakimi rządzi się crackle i daje podstawy do samodzielnej eksploracji tego obszernego pola tkackiego.
Druga książka omawia obszerny temat projektowania tkanin z efektem "echo". Tak naprawdę nie wiem jak to powinnam nazwać po polsku. Kiedy pokazywałam szal z alpaki i jedwabiu, błędnie pisałam o "splocie echo", "strukturze echo". W rzeczywistości echo nie jest splotem. Jest metodą na uzyskanie arcypięknych efektów kolorystycznych w oparciu o "parallel threading". Wspomniany szal jest utkany splotem skośnym, ale efekt echo można uzyskać także w innych splotach.
Książka przede wszystkim zachwyca zdjęciami wspaniałych tkanin, a poza tym nie zostawia złudzeń, iż 8 nicielnic to, że tak powiem, nic. Studiowanie Weaving with Echo zajmie mi lata. To będzie spory wysiłek i czysta przyjemność :-)
3. Marząc o krośnie z co najmniej szesnastoma nicielnicami nie zaprzestaję zgłębiania tajników ośmiu.
4. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy powstało trochę próbek, trochę tkanin nieudanych. Oto króciutki przegląd tego co doczekało się zdjęć i co nadaje się do upublicznienia.
• overshot
Trzy różne wzory z jednego przewleczenia. Ciekawostką jest tkanina o wzorze czerwono-pomarańczowym. Próbka ta nie jest typowym overshotem. Zamiast wątku tworzącego płócienne tło (tradycyjnie tego samego rozmiaru i koloru co osnowa), używa się drugiego, kolorowego wątku wzoru, a tka się metodą nazywaną "weaving on opposites".
• lniany szalik
To miał być piękny szal. Długo trzymałam włóczkę na niego nie mogąc się zdecydować na wzór. Wspaniały, lśniący, gruby len..., który kompletnie się nie sprawdził w tkaniu. Drastycznie nieodporny na tarcie i generalnie jakiś taki zbyt toporny. Jestem przekonana, że zdolna dziewiarka potrafiłaby wyczarować z niego jakieś cudo. Splot bronson lace, 8 nicielnic, zdecydowanie zbyt gęsta osnowa.
• len
Pojedynczy, grubości mniej więcej 8/1 NeL (ok. 200 tex), chciałam go po prostu wypróbować. To nie było najprzyjemniejsze tkanie. Niepotrzebnie pokombinowałam na brzegach (panama). Zostawiłam sobie 3 rodzaje próbek: 1. klejone na krośnie, nieprane, 2. wyprane i wyprasowane, 3. wyprane, wyprasowane i wymaglowane (pomysł zaczerpnięty z pewnego bloga, którego nazwy niestety nie mogę sobie przypomnieć).
• crackle
Ostatnie próbki. Wzór nie jest inspirowany lekturą Weave Classic Crackle, pochodzi z A Weaver's Book of 8-Shaft Pattern. Niepotrzebnie zmieniłam threading na brzegach, bo po prostu źle to wygląda, wzór się posypał. No ale chciałam wiedzieć jak będzie wyglądało i już wiem. Nie potrzeba sokolego oka, żeby wypatrzyć błędy, na szczęście to tylko próbki.
Zamieszczam zdjęcia prawych i lewych stron, bo obie są wspaniałe.
5. Przędza. Nareszcie można kupić w Polsce przędzę tkacką. Hobby-Wełna od niedawna ma w swojej ofercie bawełnę, len i cottolin (mieszankę bawełny i lnu) szwedzkiej firmy (marki?) Bockens. Zgadnijcie czy byłam już na zakupach ;-).
6. Przede mną rewolucja w osnuwaniu, bo Nadworny Inżynier na dniach weźmie się za majsterkowanie, a jego efektem ma być sectional warp beam.
7. Jeśli o czymś zapomniałam, to nie ma obaw, nadrobię to w kolejnym odcinku :-).
1. Jak się Czytelnicy zdążyli zorientować zmierzyłam się z wełną. Przed Czytelnikami jeszcze jedna odsłona wełnianych wyczynów.
Szczególnych przemyśleń jednak na ten temat brak ;-). W planach - odległych - nadal pozostaje czysty jedwab, a ostatnio mam przyjemność próbować tkania z ramie (dokładnie to mieszanka ramie i jedwabiu tussah) oraz przędzy konopnej.
2. Co by to było, gdyby biblioteczka mi się nie powiększyła? Co by to było?! Tego się nie dowiemy, bo się powiększyła i to o dwie pozycje: Susan Wilson Weave Classic Crackle & More i Marian Stubenitsky Weaving with Echo and Iris.
Pierwsza książka nie jest typowym albumem wzorów tkackich, raczej kompendium wiedzy, które wyjaśnia zasady jakimi rządzi się crackle i daje podstawy do samodzielnej eksploracji tego obszernego pola tkackiego.
Druga książka omawia obszerny temat projektowania tkanin z efektem "echo". Tak naprawdę nie wiem jak to powinnam nazwać po polsku. Kiedy pokazywałam szal z alpaki i jedwabiu, błędnie pisałam o "splocie echo", "strukturze echo". W rzeczywistości echo nie jest splotem. Jest metodą na uzyskanie arcypięknych efektów kolorystycznych w oparciu o "parallel threading". Wspomniany szal jest utkany splotem skośnym, ale efekt echo można uzyskać także w innych splotach.
Książka przede wszystkim zachwyca zdjęciami wspaniałych tkanin, a poza tym nie zostawia złudzeń, iż 8 nicielnic to, że tak powiem, nic. Studiowanie Weaving with Echo zajmie mi lata. To będzie spory wysiłek i czysta przyjemność :-)
3. Marząc o krośnie z co najmniej szesnastoma nicielnicami nie zaprzestaję zgłębiania tajników ośmiu.
4. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy powstało trochę próbek, trochę tkanin nieudanych. Oto króciutki przegląd tego co doczekało się zdjęć i co nadaje się do upublicznienia.
• overshot
Trzy różne wzory z jednego przewleczenia. Ciekawostką jest tkanina o wzorze czerwono-pomarańczowym. Próbka ta nie jest typowym overshotem. Zamiast wątku tworzącego płócienne tło (tradycyjnie tego samego rozmiaru i koloru co osnowa), używa się drugiego, kolorowego wątku wzoru, a tka się metodą nazywaną "weaving on opposites".
• lniany szalik
To miał być piękny szal. Długo trzymałam włóczkę na niego nie mogąc się zdecydować na wzór. Wspaniały, lśniący, gruby len..., który kompletnie się nie sprawdził w tkaniu. Drastycznie nieodporny na tarcie i generalnie jakiś taki zbyt toporny. Jestem przekonana, że zdolna dziewiarka potrafiłaby wyczarować z niego jakieś cudo. Splot bronson lace, 8 nicielnic, zdecydowanie zbyt gęsta osnowa.
• len
Pojedynczy, grubości mniej więcej 8/1 NeL (ok. 200 tex), chciałam go po prostu wypróbować. To nie było najprzyjemniejsze tkanie. Niepotrzebnie pokombinowałam na brzegach (panama). Zostawiłam sobie 3 rodzaje próbek: 1. klejone na krośnie, nieprane, 2. wyprane i wyprasowane, 3. wyprane, wyprasowane i wymaglowane (pomysł zaczerpnięty z pewnego bloga, którego nazwy niestety nie mogę sobie przypomnieć).
• crackle
Ostatnie próbki. Wzór nie jest inspirowany lekturą Weave Classic Crackle, pochodzi z A Weaver's Book of 8-Shaft Pattern. Niepotrzebnie zmieniłam threading na brzegach, bo po prostu źle to wygląda, wzór się posypał. No ale chciałam wiedzieć jak będzie wyglądało i już wiem. Nie potrzeba sokolego oka, żeby wypatrzyć błędy, na szczęście to tylko próbki.
Zamieszczam zdjęcia prawych i lewych stron, bo obie są wspaniałe.
1. prawa strona |
1. lewa strona |
2. prawa strona |
2. lewa strona |
3. prawa strona |
3. lewa strona |
4. prawa strona |
4. lewa strona |
5. prawa strona |
5. lewa strona |
6. prawa strona |
6. lewa strona |
7. prawa strona, lniany wątek wzoru |
7. lewa strona, lniany wątek wzoru |
6. Przede mną rewolucja w osnuwaniu, bo Nadworny Inżynier na dniach weźmie się za majsterkowanie, a jego efektem ma być sectional warp beam.
7. Jeśli o czymś zapomniałam, to nie ma obaw, nadrobię to w kolejnym odcinku :-).
sobota, 18 kwietnia 2015
Pani Jesień rządzi
No dobra, rządzi Pani Wiosna, ale ja mam jeszcze do pokazania jesienne urobki.
W ramach jesiennego oszczędzania na ogrzewaniu powstał ciepły wełniany szal. Było to także tkanie z cyklu "biorę się z wełną za bary".
Szal miał być ciepły, ale lekki, co udało się osiągnąć dzięki ażurowemu splotowi. Jest to huck lace, jeden z moich ulubionych jak wiadomo. Wydaje mi się, że mogłam gęściej osnuć płócienne brzegi, ale nie nie jest źle. Szal świetnie sprawdził się podczas chłodnych miesięcy (które na szczęście już za nami!).
Kolory na zdjęciach niestety trochę różnią się od rzeczywistego. Pomocą podczas prac nad ilustracjami do posta służyła Starsza Siostra Asystentki aka Mikro Modelka. Było wesoło ;-)
I jeszcze rysunek tkacki.
W ramach jesiennego oszczędzania na ogrzewaniu powstał ciepły wełniany szal. Było to także tkanie z cyklu "biorę się z wełną za bary".
Szal miał być ciepły, ale lekki, co udało się osiągnąć dzięki ażurowemu splotowi. Jest to huck lace, jeden z moich ulubionych jak wiadomo. Wydaje mi się, że mogłam gęściej osnuć płócienne brzegi, ale nie nie jest źle. Szal świetnie sprawdził się podczas chłodnych miesięcy (które na szczęście już za nami!).
Kolory na zdjęciach niestety trochę różnią się od rzeczywistego. Pomocą podczas prac nad ilustracjami do posta służyła Starsza Siostra Asystentki aka Mikro Modelka. Było wesoło ;-)
I jeszcze rysunek tkacki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)