Tak, zdecydowanie mam słabość do lnu. Tym postem wyrażam głębokie i szczere uczucie jakim obdarzyłam len - Tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni :-). O naszych wspólnych przygodach będzie innym razem.
Len pojedynczy, wpi ok. 54-58, splot huck lace. Bardzo trudno było zrobić zdjęcia, na których byłby rzeczywisty kolor, szczególnie w przypadku czerwonego szala. I za wszelką cenę starałam się uchwycić, jak pięknie lśni tkanina - mam nadzieję, że się udało.
Vůbec se nedivím vaší slabosti pro len. Je to překrásné. Moc se mi to líbí. Gratuluji.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Len ma w sobie coś pociągającego. Cieszę się, że szaliki się podobają :-)
UsuńPiękne tkaniny i bardzo dobre zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - i to podwójnie! :-D
UsuńWarto było się doczekać na ten post i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńLen jest świetny, wiadomo, a Twoje szale cudne! Eleganckie i błyszczące, i zdyscyplinowane - dają się tak ładnie zrolować :)
Wiesz, wałek z nimi pogadał po męsku i się słuchały ;-).
UsuńŚwietne szaliczki. Maglowałaś je?
OdpowiedzUsuńTak, dałam im wycisk. Ale wyobraź sobie, okazało się, że one to lubią ;-)
UsuńDu har lyckats ta jättefina bilder. Och jag instämmer i din glädje över lin.
OdpowiedzUsuńDet är det vackraste materialet tycker jag.
Du gör mycket fina saker. Roligt att se.
Säj till om du behöver mer lin;).
Hälsningar Monika
Tack, Monika. Göra bilder var en riktig utmaning. Jag är glad att du gillar min tyg :-)
UsuńMed vänlig hälsning
Dziewczyno, jakie one ładne! Bardzo dobrze Ci wyszedł ten połysk na zdjęciach, całą urodę (no, chyba że w realu jeszcze bardziej urodziwe, ale ja tego wiedzieć nie mogę) widać.
OdpowiedzUsuńWiesz jak się cieszę z Twoich słów? Po zrobieniu kilkuset w większości badziewnych zdjęć już nie potrafiłam ich sama ocenić. A ten połysk jest niesamowity.
UsuńDie sind ganz toll geworden :-)
OdpowiedzUsuńLG Nicole
Danke! Die ganze Zeit träume ich, dass ich eines Tages weben so schöne Vorhänge wie Sie - nicht unbedingt Leinen :-)
UsuńPodzielam Twoja słabość.Szaliczki pięknie utkane i tak ładnie zaprezentowane.Miło popatrzeć.Len ma w sobie coś:-)))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMa, len naprawdę coś w sobie ma :-). Dzięki za mołe słowa!
UsuńSą przecudne! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę czekała na historię ich powstawania. Moje krosna kochają cienkie tkaniny, więc ostrzę sobie zęby na taki len :)
Dziękuję :-). Post powstaje, ale wolno. Jestem przekonana, że gdy spróbujesz lnu, będziesz zachwycona i tkaniem, i efektem.
UsuńVackra halsdukar!
OdpowiedzUsuńSehr schön diesen offenen weben. Sieht gut aus. grüßen,
OdpowiedzUsuńVielen dank, Alida :-)
UsuńOjej, jakie przepiękne tkaninki. A czerwony szal- przecudny. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńZ lnu sporo czego można uszyć. Naprawdę ten len prezent natury!
OdpowiedzUsuń