Nowy rok jaki, cały rok taki? Mam nadzieję, bo dzień dzisiejszy był niezgorszy: żadnego posylwestrowego "zmęczenia", w domu spokój i ład, dzieciaki zdrowe i kawał porządnej roboty przy krośnie wykonany. Zatem, na ten nowy rok życzę sobie:
- wielu świetnych tkackich pomysłów,
- ogromu różnorakich, pięknych przędz,
- kotów, które nie niszczą moich prac,
- solidnego krosna poziomego, które zmieści się w naszym mikro-mieszkaniu,
- i tego najważniejszego, którego nie napiszę, żeby nie zapeszać.
Dobry wieczór. Opętała mnie mania tkania. Jestem Loomynatic.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz